Trzy dni.

Trzy dni. Niecałe. Tyle nacieszyłam się ja potencjalnym zdrowiem Małego Księcia. Zadzwonili mi dzisiaj z przedszkola, że Mały Książę ma gorączkę, boli go głowa i w ogóle zaległ na stole i jako danie główne, albo deser robi. Dzisiaj też dostaliśmy jako rodzice oświadczenia z przedszkola o przyprowadzaniu zdrowych dzieci do przedszkola. Dwójka dzieci jeszcze wcześniej przed Małym Księciem została posłana do domu z jeszcze większą gorączką. Takim sposobem to my z domu wyjdziemy na wiosnę i to późną.

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s